Victoria Mniów - strona oficjalna

Mateusz Bujak (18) – młody bramkarz o niesamowitych umiejętnościach bramkarskich, który dopiero zdobywa doświadczenie w seniorskiej piłce. Po kontuzji Marcina Zapały wskoczył do bramki by jej strzec do końca sezonu. Talent o którym za parę lat może być głośniej.

Marcin Zapała (22) – Drugi z naszych bramkarzy. Kontuzja na starcie rundy wiosennej wykluczyła go na kilka spotkań ze składu. Pewny w bramce, dający swoją komunikacją z obrońcami dużo spokoju w formacji defensywnej.

Michał Kwaskowicz (19) – Niezwykle utalentowany obrońca. Świetny i twardy w defensywie, praktycznie nie do przejścia. Z Michałem Milcarzem tworzyli najlepszą parę obrońców w naszej ekipie. Nie do wygryzienia na lewej stronie.

Michał Milcarz (24) – Równie dobrze mógłbym nie opisywać tego piłkarza tylko wstać i bić mu brawo. Filar obrony. Gdyby nie on gra biało-zielonych wyglądałaby zupełnie inaczej. Od kiedy znalazł się w naszych szeregach dał dużo pewności i nowej jakości dla bloku defensywnego.

Marcin Majos (23) – solidny obrońca. Ustawiony jako defensywny pomocnik gra dobrze w obronie i w ataku.

Rafał Łękawski (24)– Dopóki mógł walczył o miejsce na prawej obronie i w rundzie jesiennej pokazywał swój boiskowy atut, czyli komunikacja. Od początku rundy wiosennej poza zespołem (praca). Wrócił do drużyny na dwie kolejki przed końcem, by choć mentalnie wspomagać zespół.

Michał Pawlikowski (20)– młody i ambitny zawodnik. Szybkość, dobry przegląd pola i wzrost to jego atuty. Dysponuje dobrym prostopadłym podaniem. Gaduła ;), ale co najważniejsze przyszłość Victorii.

Michał Lisowski (19)– wysoki i dynamiczny. Nie do pokonania w powietrzu, pewny punkt Victorii. Defensywny pomocnik odpowiedzialny za destrukcję w naszym zespole. Niezwykły talent lecz, runda wiosenna przespana. W ostatnim momencie wspomógł kolegów z drużyny.  Przyszłość zależy wyłącznie od niego…

Mateusz Milcarz (23) - miał zastąpić W.Pichetę w środku pola i trzeba przyznać, że wywiązał się z tego znakomicie. Liczne odbiory i kilkanaście przebiegniętych kilometrów w każdym meczu, a także ładne gole, które dawały Victorii bardzo dużo.

Mateusz Kaniowski (23) – człowiek od zadań specjalnych. Żadna pozycja na którą go wystawiałem nie była dla Mateusza przeszkodą. Po zimowej roszadzie gdzie zmienił pozycję dołożył w rundzie wiosennej kilka jakże cennych dla zespołu asyst i bramek.

Mateusz Serek (24) –Zawodnik bardzo dobry technicznie. Miewał w tym sezonie wahania formy. Ogólnie dobry sezon. To pod jego wodzą jako kapitana zespół zdobył mistrzostwo ligi.

Piotr Plech (22)– Kontuzja której doznał w drugim jesiennym meczu uniemożliwiła mu grę do końca rundy. Wiosna zdecydowanie na korzyść zawodnika, a forma przyszła we właściwym dla naszej drużyny momencie.

Karol Rusiński (22) – wiosną wzmocnił Victorię i od razu zapowiedział walkę o miejsce w pierwszym składzie. Groźny w akcjach ofensywnych, trochę słabszy w defensywie.  W samej rundzie wiosennej zaliczył pięć asyst, co daje drugi wynik.

Kamil Biadun (24) – typowy egzekutor środka pola. Król strzelców naszego zespołu. Może nie gra efektownie, ale na pewno efektywnie. Po jesieni kiedy większość czasu spędził na ławce, powstał jak Feniks z popiołów na wiosnę.  Otrzymał kredyt zaufania i go w całości wykorzystał.

Mateusz Majchrzak (25)– jesienią najlepszy strzelec drużyny i pewny punkt ataku. Wiosna wykluczyła go z pierwszej jedenastki za sprawą pracy. Lecz niezmiennie wspierał zespół w każdą niedzielę cierpliwie czekając na swoją szansę.

Mateusz Opara (24)– Przybył do nas wiosną. Nie dostał zbyt wielu szans,by w pełni pokazać swoje umiejętności, lecz gdy już był na boisku pokazywał się z jak najlepszej strony.

Damian Ślęzak(17) – wypożyczony na pół roku z Lechii Strawczyn. Najmłodszy w kadrze. Bardzo perspektywiczny zawodnik, który w swoim debiucie strzelił bramkę. Czy zostanie z nami? Okaże się…

Albert Duda (17) – kolejny młody gniewny. Zmiennik P.Plecha, bądź K.Rusińskiego. Niesamowita szybkość to jedna z jego cech. Wchodząc dawał świeży powiew i męczył przeciwników swoimi rajdami. Przyszłość naszego klubu.

Krystian Rusiński (22) - zwrotny i szybki, jesienią grał jako obrońca oraz pomocnik. Na wiosnę wrócił na jedno spotkanie by wspomóc blok defensywny w trudnej chwili. 

Michał Kraszewski (30) - mimo że najlepsze lata gry ma już  za sobą, wciąż szybki i niebezpieczny dla obrońców. "Joker" w talii. Wchodził w trudnych momentach i zdobywał ważne bramki i asysty. Wiosną wyraźnie ustąpił pola na rzecz swoich podopiecznych ( trudno obiektywnie samemu sobie wystawić cenzurkę ale ocenę pozostawiam Wam).

• Komentarzy [1]
• czytano: [706]
• DO