Spotkanie w Skroniowie było kolejnym z grupy "za sześć punktów" jakie rozgrywał w ostatnim czasie nasz zespół. Tym razem to Victoria powiększyła swój dorobek zwyciężając 3-2 po trafieniach Sebastiana Adacha i dwukrotnie Bartka Szkila. Nasi piłkarze do przerwy grali koncertowo i całkowicie zasłużenie prowadzili 3-0. Niestety druga odsłona meczu miała swojego negatywnego bohatera a okazał sie nim arbiter główny zawodów, który zdecydowanioe chciał byc najważniejszy na boisku. Początkowo podejmował tylko błędne decyzje, które nie wpływały na obraz gry ale w 55 minucie podyktował rzut karny dla gospodarzy w akcji, w której faulowany był nasz obronca. Dodatkowo, ukarał czerwoną kartką protestującego Mateusza Milcarza. Gospodarze zdobyli bramkę a nam przyszło grać w osłabieniu. Gdyby tego było mało, to kilka minut później pokazał druga żółtą kartkę Marcinowi Korneckiemu, którego piłka trafila w bark, lecz arbiter uznał, że nasz zawodnik zagrał ręką. Juz minute później niespodziewanie obdarował zawodnika gospodarzy druga żółta kartką czym wprawił w osłupienie wszystkich obsrwatorów spotkania. Mimo przewagi liczebnej i obrony Częstochowy stosowanej przez naszą drużynę, Skroniowianie zdołali zdobyć tylko gola kontaktowego i punkty pojechały do Mniowa.
|
dzisiaj: 25, wczoraj: 137
ogółem: 1 356 415
statystyki szczegółowe