Victoria Mniów - strona oficjalna

Strona klubowa
Herb
  •        

Logowanie

Losowa galeria

Victoria Mniów - Polonia Białogon K-ce 15.05.2011
Ładowanie...

Aktualności

Tęcza Gowarczów 3:0 VICTORIA Mniów

  • autor: zkl, 2010-05-05 20:49

Po znakomitym początku rundy nasi piłkarze doznali pierwszej porażki tej wiosny.

Wynik absolutnie nie oddaje tego co działo się na boisku. Dobrze dysponowana drużyna Victorii miała wiele okazji aby doprowadzić do zupełnie innego wyniku. Lecz naszym zwodnikom zabrako tego co w piłce jest najważniejsze, czyli "armat" by strzelić przynajmniej bramkę... 

Mecz od samego początku nie ułożył się po naszej myśli. W 2min. po nieporozumieniu w naszych szeregach padła bramka dla Tęczy. Od tej pory do końca meczu grała tylko Victoria która niepodzielnie dominowała na boisku. Lecz swojej wyższości nie potrafiła udokumentować golem. 

Po raz pierwszy w dogodnej sytuacji znalazł się grający trener Michał Kraszewski który po dobrym podaniu główkowym od Mateusza Majchrzaka wyszedł sam na sam z bramkarzem. Niestety po przyjęciu zbyt lekko uderzył w futbolówkę i bramkarz nie miał problemów z wyłapaniem tego podania.

Kolejne akcje Victorii nie przynosiły goli, a wszystko rozbijało się w okolicach 16 metra.

Druga bramka dla Tęczy wpadła po bardzo dobrze wykonanym rzucie rożnym zakończonym precyzyjnym strzałem główką w samo okienko. 0:2 dla gospodarzy. Lecz i ten wynik nie podłamał naszych zawodników.

Kolejną 100% okazję dla naszego zespołu miał Krystan Rusiński, który po samotnym rajdzie w pole karne przeciwników strzelił prosto w bramkarza.

Do końca połowy wynik nie uległ zmianie.

Druga połowa to ponowne ataki Victorii. Która do końca meczu nie zamierzała składać broni. Raz po raz atakował kapitan zespołu Mateusz Serek. Lecz i on nie miał tego dnia szczęścia pod bramką gospodarzy, przestrzeliwując w sytuacji sam na sam. 

W koncówce meczu Victoria postawiła wszystko na jedną kartę całkowicie przesuwając się na połowę przeciwnika, co się zemściło. W ostatniej minucie doliczonego czasu Tęcza przeprowadziła kontrę, gdzie po interwencji naszego bramkarza, który starał się wyratować zespół z opresji obronił pierwszy strzał lecz był bezradny przy dobitce. Wynik 0:3, który nie odzwierciedlał wydarzeń miejących miejsce na boisku.

 

Trener o meczu: Czy jestem tą porażką zawiedziony...nie!!!  Wiem, że mogliśmy wygrać ten mecz. Swoją drogą bardzo przykro mi było patrzeć jak moi zawodnicy dają z siebie wszystko aby wygrać to spotkanie, a tu...zgodnie z przysłowiem jak głową w mur. Ale czasem tak jest. Raz się wygrywa, a raz przegrywa. Dumny jestem z woli walki i z faktu, iż bez względu na wynik cała drużyna walczyła do samego końca. Zespół nabrał charakteru i ma tą determinację walki do samego końca. podsumował mecz Michał Kraszewski.  

 

Przed nami już w niedzielę kolejny arcyważny mecz z liderem naszej grupy...GKS'em Górno.


  • Komentarzy [2]
  • czytano: [849]
 

autor: ~vander 2010-05-06 09:36:03

avatar Nic sie nie stałO!!!!jedziemy z górnem głowa do góry!


autor: SpontanGK 2010-05-06 14:52:54

Profil SpontanGK w Futbolowo Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce. Panowie, Górno na pełnej piździe !!!


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 213, wczoraj: 108
ogółem: 1 356 711

statystyki szczegółowe