Victoria Mniów 3:1 (2:1) Tęcza Gowarczów
Plan został wykonany , klątwa zdjęta i bardzo cenne trzy punkty zostały w Mniowie. Bramki zdobyte przez Kamila Biaduna, Mateusza Milcarza, oraz wypożyczonego z juniorskiego zespołu Lechii Strawczyn Damiana Ślęzaka pozwoliły podopiecznym Michała Kraszewskiego umocnić się na pozycji lidera...
Pierwsza akcję bramkową już w 3 minucie zainicjował Karol Rusiński, który pociągnął kilka metrów prawym skrzydłem, ładnym zwodem pokonał obrońcę i podał do Mateusza Kaniowskiego. Ten bardzo dokładnie zacentrował wprost na głowę Kamila Biaduna i bramka była tylko formalnością.
Druga bramka padła z rzutu wolnego w 32min. Na bezpośredni strzał przy źle ustawionym bramkarzu gości zdecydował się Mateusz Milcarz, który bez problemu z ok.20 metra pokonał golkipera Tęczy.
Gdy wydawało się, że Victoria zejdzie na przerwę z dwubramkową przewagą , trzy minuty przed końcem pierwszej połowy po centrze jednego z zawodników gości w pole karne, niepilnowany napastnik wyskoczył i uderzeniem głową pokonał Mateusza Bujaka.
Druga połowa była o wiele lepsza w wykonaniu naszego zespołu. Tęcza dążąca do remisu bez pomysłu nastawiła na „wrzutki” w naszą część boiska, lecz większość pojedynków główkowych wygrywali nasi defensywni pomocnicy, którzy panowali w powietrzu, a kontry były składnie wyprowadzane akcjami po ziemi, na które z przyjemnością można było patrzeć. Z bardzo dobrej strony pokazał się Albert Duda, który wszedł na boisko za Karola Rusińskiego. Nasz młodziutki pomocnik prawą flanką swoją szybkością i ładnymi centrami w pole karne, raz po raz nękał gości.
Ostatnia bramka w tym meczu padła w 80min. po faulu na jednym z naszych zawodników. Na wykonanie rzutu wolnego z 28 metra zdecydował się grający trener Michał Kraszewski. Dokładne dośrodkowanie w pole karne wykończył strzałem głową debiutujący w barwach naszej Victorii Damian Ślęzak, który pięć minut wcześniej zmienił Mateusza Kaniowskiego. Był to ostatni gol, choć sytuacji na strzelenie gola było jeszcze kilka.
Trzy punkty zostały w Mniowie, a zwycięstwo zostało zadedykowane przez całą Victorię, pogrążonemu w głębokim żalu naszemu kapitanowi Mateuszowi Serkowi.
- Jest to mały kroczek w kierunku mistrzostwa w naszej grupie. Cały zespół zaprezentował się z dobrej strony, więc wszyscy zawodnicy zasługują na wyrużnienie. Udało przełamać się złą passę w bezpośrednich spotkaniach z ekipą z Gowarczow, jednocześnie odskakując na kilka punkcików od grupy pościgowej. Chciałbym abyśmy dłużej cieszyli się z tego zwycięstwa,lecz przed nami koleny arcyważny mecz, na który już trzeba się przygotować. Według mnie będzie to spotkanie sezonu, które może zaważyć o końcowym miejscu w tabeli - zakończył trener Victorii Michał Kraszewski nawiązując już do najbliższego spotkania.
Lalalalalala heeeej ViCtOrIa !!! Brawo;)!
poproszę w kadrze o dopisanie bramki Michałowi Lisowskiemu w meczu z serbinowem i zmienieniu strzelców. Dziękuje :)
Panowie wszystko w naszych nogach głowach rękach !!!
dziękuje. Jest możliwość zrobienia z Michała Pawlikowskiego (obrońcy/pomocnika) bądz samego pomocnika ? bardziej ta 2 opcja mi się podoba. Obrona jest bardzo dobrze obsadzona. Dobry Mecz w wykonaniu każdego z nas, głowy do góry i jedziemy do skarżyska po awans do a klasy. !!!
|
dzisiaj: 6, wczoraj: 108
ogółem: 1 356 504
statystyki szczegółowe