Victoria Mniów - strona oficjalna

Było to spotkanie którego stawką był komplet punktów a tym samym utrzymanie szans na miejsca premiowane awansem.  Orlicz starał się narzucić swój rytm gry i długimi piłkami przerzucał piłkę w strefę naszej obrony. Niestety dla gości nasi zawodnicy wytrzymali napór i powolutku zaczęli przeważać, czego efektem była piękna bramka z 27 metra strzelona przez Mateusza Milcarza.

Kolejną bramkę po ładnej akcji i precyzyjnym podaniu Mateusza Kaniowskiego zdobył po raz kolejny Mateusz Milcarz. Ten gol ustawił spotkanie, mimo to nasi zawodnicy na druga odsłonę wyszli bardzo skoncentrowani, co pokazała już pierwsza akcja. Wrzucenie piłki w pole karne przez Mateusza Serka i minimalnie obok bramki uderzał głową Kamil Biadun.

Goście stwarzali znikome zagrożenie. Niestety w siedemdziesiątej minucie za zagranie ręką w naszej szesnastce sędzia podyktował rzut karny, którego pewnym wykonawcą był zawodnik gości.

 Nie zrażeni tym biało-zieloni przystąpili do ataku i już pięć minut później po rzucie rożnym wykonanym przez Karola Rusińskiego, piłkę do siatki trafił Mateusz Majchrzak.. To była kropka nad „i”. Na sam koniec nasi piłkarze zafundowali nam po raz kolejny rzut karny. W polu karnym zagrał jeden z naszych i ponownie zabrzmiał gwizdek sędziego. Co udało się dwadzieścia minut wcześniej nie powiodło się teraz. Piłkarz Orlicza strzelił mocno...ale ponad bramką.

Na tym sędzia zakończył spotkanie, a my godnie pożegnaliśmy się z zebranymi w tą upalną niedzielę kibicami, a także samym boiskiem które przyniosło nam wiele radości i jakże cennych punktów.

• Komentarzy [3]
• czytano: [902]
• DO